niedziela, 24 czerwca 2012

Dyskryminacja - świat zwariował?


Skoro, podjęłam decyzję, że będę pisała bloga, to wypada się przedstawić. Zatem kim jest "mama cyborg"? 
To ja: dojrzała matka cyborg z trójką dzieci w wieku szkolno-żłobkowym. Latająca po domu ze ścierą, żelazkiem, żyjąca zgodnie z planem lekcji i planem karmienia, ale co tam, jak my kobiety sobie nie poradzimy to kto? Zaraz, zaraz brzmi to trochę jak seksizma, a w naszej rzeczywistości nie jest to korekt;-))

Ostatnio spotkałam się ze znajomą, która prowadzi agencję pośrednictwa pracy. Miała w swojej firmie kontrolę z PIP-u i okazało się, że główny zarzut to .....dyskryminacja!!!!! Oznacza to nie mniej ni więcej tylko to, że szukając w imieniu swoich klientów niani, wg bardzo precyzyjnie podanych przez nich kryteriów wiekowych, edukacyjnych i zawodowych NIE MOŻE zamieścić ogłoszenia określającego niektóre  kryteria, bo jest to dyskryminacja! Ba, nie może nawet napisać że szuka kobiety a nie mężczyzny!!!

Długo dyskutowałyśmy na ten temat i rozumiem, że szukając handlowca, dyrektora czy innego pracownika o pewnych kompetencjach zawodowych: płeć, wiek, wyznanie czy kolor skóry nie powinien być przeszkodą - chociaż handlowiec kobieta w burce? - bezcenne;-)))

Są jednak pewne grupy zawodowe, które są szczególne np.  nianie! Nie twierdzę, że tylko ta grupa zawodowa, ale właśnie  o rekrutacji niań rozmawiałyśmy. A  swoją drogą jaka jeszcze? Macie pomysł? 

No dobra,  ale wyobraźmy sobie sytuację, kiedy skrajnie praktykująca niania zostanie zatrudniona przez rodzinę zdeklarowanych ateistów (nie pytamy o wyznanie); nianią noworodka zostanie 67 -latka (dyskryminacja ze wg na wiek), albo pani, która ma 3 własnych dzieci w domu dziecka,  z poświęceniem i największą uwagą zaopiekuje się twoim! (nie pytamy o dzietność).

 Mam wrażenie że poprawność polityczna sięga absurdu. A może się mylę......eee chyba jednak NIE!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz